Chociaż osobiście nie przepadam za porą roku, jaką jest jesień to równocześnie uważam, że jest najlepszym okresem w roku ponieważ obfituje w dużo pięknych i darmowych pomocy dydaktycznych - kasztany, kolorowe liście, jarzębina! Jak tu z nich nie korzystać? Dlatego dzisiaj będzie parę propozycji zabaw matematycznych z wykorzystaniem kasztanów.
Liczę na to, że będą dla Was inspiracją do pracy z dziećmi i jeśli zainspiruje Was jakaś zabawa do stworzenia własnego pomysłu - koniecznie się ze mną z nim podzielcie. :)
Niektóre zabawy proponuję zacząć od wspólnego przeliczania kasztanów z dziećmi/dzieckiem. Oczywiście ilość kasztanów, którymi będziemy się bawić zależy tutaj od możliwości dzieci/dziecka z którym będziemy pracować.
Najprostsza zabawa polega na tworzeniu z dziećmi zbiorów z kasztanów. Głównym celem tej zabawy jest kształtowanie kojarzenia liczby elementów w danym zbiorze ze znakiem graficznym.
Co będziemy potrzebować oprócz kasztanów? Wycięte koła i kartoniki z liczbami.
Tutaj są dwa warianty tej zabawy, albo układamy koła i kartoniki z liczbami i prosimy dzieci/dziecko, aby dopasowało odpowiednią ilość kasztanów do danego zbioru.
Albo układamy koła z kasztanami i prosimy dzieci/dziecko, aby dopasowało dany kartonik z liczbą do konkretnego zbioru.
Przy okazji zabaw ze zbiorami możemy wykorzystać te, które kształtują pojęcia - mniej, więcej, równo. Idealna będzie tutaj zabawa z porównywaniem dwóch zbiorów kasztanów - układamy w jednej kupce więcej, w drugiej mniej; albo układamy równą ilość kasztanów w obu kupkach. Pytamy dzieci/dziecko gdzie jest mniej, a gdzie więcej, czy może zbiory są równoliczne. Liczymy wspólnie z dziećmi/dzieckiem kasztany w danej kupce, a następnie układamy odpowiedni kartonik pomiędzy zbiorami.
Możemy również najpierw dać kartonik pokazujący znak mniejszości/większości/równości, a następnie poprosić dzieci/dziecko, aby ułożyło odpowiednią ilość kasztanów.
Ta zabawa jest idealną propozycją, kiedy wprowadzamy pojęcie liczebnika porządkowego. Oprócz kasztanów będziemy potrzebować czegoś czym dzieci/dziecko będzie oznaczało odpowiedni kasztan. Ja wykorzystałam wycięte kolorowe kropki z papieru.
Układamy w rzędzie kasztany, a następnie prosimy dzieci/dziecko, aby pokazało dany kasztan - drugi, czwarty, szósty, ósmy, itp, a następnie go oznaczyło. Dzięki temu na sam koniec zabawy dziecko widzi dokładnie, jakie liczebniki zostały wymienione i można z dzieckiem raz jeszcze powtórzyć dane liczebniki porządkowe z ponownym pokazywaniem.
Do tej zabawy będziemy potrzebować kartoników z liczbami, kartoników z symbolami matematycznymi oraz coś do oznaczania danego kasztana.
Najpierw układamy kasztany w rzędzie, a następnie z dziećmi/dzieckiem układamy z kartoników interesujące nas działanie matematyczne. Oprócz rozwiązania działania dzieci/dziecko oznacza wynik na kasztanach ułożonych w rzędzie.
Podobna zabawa polega na tym, że układamy z dziećmi/dzieckiem dane działanie matematyczne, a następnie prosimy, aby wynik w kasztanach umieściło na polu wyciętym z kartki.
Bardzo prosta zabawa dla dzieci najmłodszych i tych, które mają problemy z matematyką. Osoby u których wykształcenie rozumowania abstrakcyjnego jest niemożliwe lub znacznie utrudnione ten sposób radzenia sobie z zadaniami matematycznymi nabiera szczególnego znaczenia.
W tej zabawie pozwalamy dzieciom/dziecku na pracę na konkretach. Dajemy do rozwiązania dane działanie matematyczne, a następnie dzieci/dziecko układa daną ilość kasztanów pod odpowiednim kartonikiem.
Na koniec moja ulubiona zabawa sensoryczna. Zadaniem dzieci/dziecka jest określenie ilości kasztanów, które ukrywają się w - i tutaj właściwie jest dowolność materiału na którym będziemy pracować, może to być worek, albo tak jak u mnie papier śniadaniowy. Oczywiście ogranicza nas tylko w tym wypadku ilość kasztanów, które chcemy ukryć. Dzieci/dziecko posługuje się tylko i wyłącznie zmysłem dotyku. Gdy zgadną otwieramy pakunek i sprawdzamy, czy liczba się zgadza.
Możemy dodatkowo wykorzystać kartoniki z liczbami: