czwartek, 29 września 2016

Zabawy matematyczne z kasztanami


Chociaż osobiście nie przepadam za porą roku, jaką jest jesień to równocześnie uważam, że jest najlepszym okresem w roku ponieważ obfituje w dużo pięknych i darmowych pomocy dydaktycznych - kasztany, kolorowe liście, jarzębina! Jak tu z nich nie korzystać? Dlatego dzisiaj będzie parę propozycji zabaw matematycznych z wykorzystaniem kasztanów. 

Liczę na to, że będą dla Was inspiracją do pracy z dziećmi i jeśli zainspiruje Was jakaś zabawa do stworzenia własnego pomysłu - koniecznie się ze mną z nim podzielcie. :)

Niektóre zabawy proponuję zacząć od wspólnego przeliczania kasztanów z dziećmi/dzieckiem. Oczywiście ilość kasztanów, którymi będziemy się bawić zależy tutaj od możliwości dzieci/dziecka z którym będziemy pracować.

Najprostsza zabawa polega na tworzeniu z dziećmi zbiorów z kasztanów. Głównym celem tej zabawy jest kształtowanie kojarzenia liczby elementów w danym zbiorze ze znakiem graficznym. 
Co będziemy potrzebować oprócz kasztanów? Wycięte koła i kartoniki z liczbami.
Tutaj są dwa warianty tej zabawy, albo układamy koła i kartoniki z liczbami i prosimy dzieci/dziecko, aby dopasowało odpowiednią ilość kasztanów do danego zbioru.

Albo układamy koła z kasztanami i prosimy dzieci/dziecko, aby dopasowało dany kartonik z liczbą do konkretnego zbioru.

Przy okazji zabaw ze zbiorami możemy wykorzystać te, które kształtują pojęcia - mniej, więcej, równo. Idealna będzie tutaj zabawa z porównywaniem dwóch zbiorów kasztanów - układamy w jednej kupce więcej, w drugiej mniej; albo układamy równą ilość kasztanów w obu kupkach. Pytamy dzieci/dziecko gdzie jest mniej, a gdzie więcej, czy może zbiory są równoliczne. Liczymy wspólnie z dziećmi/dzieckiem kasztany w danej kupce, a następnie układamy odpowiedni kartonik pomiędzy zbiorami.
Możemy również najpierw dać kartonik pokazujący znak mniejszości/większości/równości, a następnie poprosić dzieci/dziecko, aby ułożyło odpowiednią ilość kasztanów.

Ta zabawa jest idealną propozycją, kiedy wprowadzamy pojęcie liczebnika porządkowego. Oprócz kasztanów będziemy potrzebować czegoś czym dzieci/dziecko będzie oznaczało odpowiedni kasztan. Ja wykorzystałam wycięte kolorowe kropki z papieru. 
Układamy w rzędzie kasztany, a następnie prosimy dzieci/dziecko, aby pokazało dany kasztan - drugi, czwarty, szósty, ósmy, itp, a następnie go oznaczyło. Dzięki temu na sam koniec zabawy dziecko widzi dokładnie, jakie liczebniki zostały wymienione i można z dzieckiem raz jeszcze powtórzyć dane liczebniki porządkowe z ponownym pokazywaniem. 

Do tej zabawy będziemy potrzebować kartoników z liczbami, kartoników z symbolami matematycznymi oraz coś do oznaczania danego kasztana. 
Najpierw układamy kasztany w rzędzie, a następnie z dziećmi/dzieckiem układamy z kartoników interesujące nas działanie matematyczne. Oprócz rozwiązania działania dzieci/dziecko oznacza wynik na kasztanach ułożonych w rzędzie.

Podobna zabawa polega na tym, że układamy z dziećmi/dzieckiem dane działanie matematyczne, a następnie prosimy, aby wynik w kasztanach umieściło na polu wyciętym z kartki.

Bardzo prosta zabawa dla dzieci najmłodszych i tych, które mają problemy z matematyką. Osoby u których wykształcenie rozumowania abstrakcyjnego jest niemożliwe lub znacznie utrudnione ten sposób radzenia sobie z zadaniami matematycznymi nabiera szczególnego znaczenia. 
W tej zabawie pozwalamy dzieciom/dziecku na pracę na konkretach. Dajemy do rozwiązania dane działanie matematyczne, a następnie dzieci/dziecko układa daną ilość kasztanów pod odpowiednim kartonikiem.

Na koniec moja ulubiona zabawa sensoryczna. Zadaniem dzieci/dziecka jest określenie ilości kasztanów, które ukrywają się w - i tutaj właściwie jest dowolność materiału na którym będziemy pracować, może to być worek, albo tak jak u mnie papier śniadaniowy. Oczywiście ogranicza nas tylko w tym wypadku ilość kasztanów, które chcemy ukryć. Dzieci/dziecko posługuje się tylko i wyłącznie zmysłem dotyku. Gdy zgadną otwieramy pakunek i sprawdzamy, czy liczba się zgadza.
Możemy dodatkowo wykorzystać kartoniki z liczbami:

piątek, 9 września 2016

Zabawy ruchowe dla dzieci w wieku przedszkolnym: zabawy rzutne i z elementem toczenia, zabawy z elementem równowagi, zabawy kształtujące postawę ciała.

/Grafika: freepik.com/

Dzisiaj druga część propozycji zabaw ruchowych. Pierwsza część spotkała się z z tak dużym zainteresowaniem dlatego stwierdziłam, że na blogu będą pojawiać się częściej posty z różnymi pomysłami na zabawy. 

Zabawa: Stonoga.
Niezbędne pomoc: piłka.
Dzieci siadają w jednym rzędzie blisko siebie, w siadzie skrzyżnym, dłonie trzymając z boku, na podłodze tworząc "nogi stonogi". Zabawa polega na tym, że pierwsze dziecko toczy piłkę do drugiego siedzącego za nim, ten do następnego, itd. 
Przy większej ilości dzieci można utworzyć dwa rzędy.

Zabawa: Traf w środek koła.
Niezbędne pomoce: woreczki, skakanki, tamburyn.
Każde dziecko dostaje woreczek do ręki i maszeruje przy dźwiękach tamburynu przekładając woreczek z ręki do ręki, nad głową, za plecami, przed sobą. Gdy instrument milknie stają przodem do koła utworzonego ze skakanek i wrzucają woreczki do środka. Brawami nagrodzone jest dziecko, któremu uda się trafić najbliżej środka. 

Zabawa: Imiona.
Niezbędne pomoce: piłki.
Dzieci dzielone są na kilkuosobowe grupy i ustawiają się w szeregu. Naprzeciwko każdego szeregu stoi jedno dziecko z piłką - zgadujący. Zgadujący rzuca piłkę kolejno do dzieci z szeregu i wypowiada ich imiona. Dzieci łapią piłkę i odrzucają ją z powrotem wymawiają swoje imię. Gdy ostatnie dziecko złapie piłkę, zamienia się miejscem i staje się zgadującym. 
Gra jest o tyle fajna, że możemy ją modyfikować na wiele różnych sposobów wymyślając różne polecenia dla zgadującego. Na przykład może zamiast imion wydawać polecenia: trzy przysiady, dwa podskoki, itp. 

Zabawa: Bitwa na kule.
Niezbędne pomoce: gazety do papierowych kul, każde dziecko ma wykonać dwie.
Salę dzielimy na dwie części. Dzieci dzielimy na dwie grupy. Każda grupa wykonuje swoje kule. Na sygnał nauczyciela zaczyna się bitwa na kule - dzieci rzucają swoje kule na pole przeciwników. Najpierw rzucają swoje, a potem przerzucają te kule, które spadną na ich część. Po kilku minutach nauczyciel przerywa bitwę i następuje liczenie. Wygrywa ta drużyna, która ma najmniej kul na swoim polu. 

Zabawa: Sroczki złodziejki.
Niezbędne pomoce: szarfy i woreczki.
Dzieci - sroczki - fruwają po sali pomiędzy gniazdami - szarfami ułożonymi w kółka. W niektórych gniazdach znajduje się woreczki, a niektóre są puste. Dzieci biegają na palcach w rytmie wystukiwanym przez nauczyciela na trójkącie. Gdy milką dźwięki podbiegają do najbliższego dowolnego gniazdka i palcami stopy chwytają woreczek. Potem skacząc na jednej nodze przemieszczają się do najbliższego pustego gniazda. 

Zabawa: Rysujemy kółka.
Dzieci stoją w luźnej gromadce. Stojąc na jednej nodze, drugą podnoszą w górę i rysują w powietrzu kółka - na zmianę duże, małe, prawą nogą, lewą nogą. 

Zabawa: Koparka.
Dzieci stoją w luźnej gromadce. Naśladują pracę koparki do słów rymowanki:
Powolutku idzie w górę.                          Powolne podnoszenie w górę nogi lekko ugiętej w kolanie,
Powolutku idzie w dół.                            opuszczanie nogi i oparcie stopy na palcach, 
Teraz zgarnia łychą ziemię.                      przesuwanie do siebie stopy i dostawienie do drugiej nogi,
I gotowy pierwszy dół.                             podskok z obrotem w prawo.
W kolejnych powtórzeniach zmiana nogi oraz zmiana liczby na drugi dół, trzeci dół, itd.

Zabawa: Zabawa z laską.
Niezbędne pomoce: laski gimnastyczne, po 1 dla każdego dziecka.
Dzieci biegają po sali w dowolny sposób przeskakując przez rozłożone po sali laski. Na sygnał nauczyciela dobiegają do przyborów i siadają w siadzie skrzyżnym trzymają oburącz laski za końce. Nauczyciel podaje różne hasła: Klatka piersiowa, szyja, nos, oczy, nad głową, jak najwyżej nad głową, za głowią, itd. 

Zabawa: Koty pod płoty.
Niezbędna pomoc: ławeczka gimnastyczna.
Dzieci ustawione są na czworakach w luźnej gromadce i poruszają się tak po sali. Na hasło koty pod płoty przechodzą pod ławeczkami czołgając się. 

Zabawa: Podawanie woreczka.
Niezbędna pomoc: woreczki i tamburyn. 
Dzieci leżą na brzuchu twarzami do siebie. Jedno dziecko z pary trzyma woreczek i rzuca go do drugiego, na sygnał dawany przez nauczyciela tamburynem. Sygnał nadawany jest raz szybciej, raz wolniej.

 Zabawy ruchowe cz.1