poniedziałek, 12 grudnia 2016

DIY: Proste śnieżynki z papieru | Świąteczne inspiracje!


To już najwyższa pora na jakieś świąteczne inspiracje :) Pomysłów w głowie mam milion! Ale niestety z czasem jest już trochę gorzej. A skoro o czasie mowa to dzisiaj coś na prawdę szybkiego do zrobienia - najprostsze na świecie śnieżynki z papieru! Robi się je w kilki krokach i myślę, że nie ma osoby, która sobie z nimi nie poradzi. 
Oczywiście możemy je wykorzystać do dekorowania sali, ale także jako pomysł na ciekawą pracę plastyczną, która dzięki połączeniu zaginania kartki, rysowania i wycinania będzie idealnie ćwiczyć motorykę małą dziecka. 

Pierwszy krok: Ustawiamy kartkę w pionie i zaginamy prawy róg - tak, aby powstał trójkąt. Odcinamy powstały na dole prostokąt. 


Drugi krok: Ma zostać nam trójkąt, który ustawiamy w pozycji jak na zdjęciu. Następnie zginamy go na pół, tak aby wyznaczyła nam się linia według, której będziemy zaginać rogi.


Trzeci krok: Zaginamy rogi trójkąta do środka tak żeby powstała konstrukcja znajdująca się na drugim zdjęciu. I to koniec! :) Teraz pozostaje tylko rysowanie wzoru śnieżynki:

Do zdjęcia narysowałam dla Was wzory markerem żeby były lepiej widoczne. Polecam rysowanie tylko ołówkiem ponieważ mazak czy marker będzie potem nieestetycznie wyglądał, a ołówek zawsze może zmazać. Poniżej wrzucam jak wzory wyglądają w pełnej okazałości po rozłożeniu:

Trzy proste śnieżynki w trzech prostych krokach. Ostrzegam jedynie przed tym, że takie wycinanie wciągnie Was, a ręce potem niemiłosiernie bolą... ;) Owocnej pracy!

piątek, 21 października 2016

Taśmy do mierzenia, miarka krawiecka - jak można wykorzystać je do nauki matematyki? | Ciekawa lekcja matematyki

Pomysł na dzisiejszy post został zaczerpnięty z niesamowitej kopalni inspiracji - Skarbca matematycznego autorstwa E. Gruszczyk-Kolczyńskiej i Małgorzaty Skury. Do nauki poprzez zabawę nie trzeba chyba nikogo przekonywać, a tym bardziej jeśli wykorzystamy podczas takiej zabawy coś nietypowego - taśmy do mierzenia lub miarki krawieckie
Proponowane zabawy są odpowiednie dla dzieci od 6 lat wzwyż, a więc będą idealne dla klas O i klas I-III.

Do czego mogą nam posłużyć? Do mierzenia długości, do rozwiązywania zadań pomagających dziecku lepiej orientować się w dziesiątkowym systemie pozycyjnym oraz do rozwiązywania zadań na dodawanie i odejmowanie, a nawet do mnożenia w zakresie stu.

Gdy wprowadzamy zadania polegające na mierzeniu długości konieczne jest, aby dziecko potrafiło wnioskować o stałości długości. Jak to sprawdzić? Organizujemy sytuację zadaniową: kładziemy przed dzieckiem dwa paski papieru (jednokolorowe, najprostsze - bez żadnych wzorów). Autorki proponują paski o długości 30cm i szerokości 3cm. Zadaniem dziecka jest porównanie ich długości - jeśli będzie uważać, że któryś pasek jest dłuższy trzeba go przyciąć. Dziecko musi być przekonane, że paski są identycznej długości. Następnie dziecko jeden pasek składa w harmonijkę. Wtedy pytamy: Czy pasek papieru złożony w harmonijkę jest tej samej długości, co prosty pasek? Jeśli dziecko odpowie, że nie są tej samej długości i stwierdzi,że dłuższy jest prostszy pasek oznacza to, że nie potrafi ono wnioskować o stałości długości i nie umie wywnioskować, że przekształcenie paska nie zmienia jego długości.

Ponadto przed wprowadzeniem takich zadań należy zapoznać dzieci z narzędziami do pomiaru długości, tak aby wiedziały do czego służą. Po takim wprowadzeniu można zacząć  bawić się i mierzyć! :) 
Jakie zabawy związane z mierzeniem długości możemy zaproponować dzieciom?
  • Mierzymy siebie nawzajem - dobieramy dzieci w pary i każda para mierzy siebie nawzajem (obwód pasa, głowy, długość rąk, nóg, itd.). Porównują pomiary.
  • Mierzymy przedmioty w klasie - dzieci mogą mierzyć wszystko, co wpadnie im w ręce bądź co zaproponuje nauczyciel. Porównują co jest dłuższe, co krótsze. Warto mierzyć przedmioty na ławce szkolnej, jak i samą ławkę. 
Ważne jest, aby dzieci dążyły do jak najbardziej precyzyjnego pomiaru i porównywały mierzone długości. Wśród przedmiotów szukamy odpowiednie, a potem układamy według różnych kryteriów - od najdłuższego do najkrótszego, czy od najszerszego do najwęższego. 

Rachowanie i zabawy na chodniczku liczbowym, jakim jest taśma do mierzenia lub miarka krawiecka pomagają dzieciom w zrozumieniu regularności dziesiątkowego systemu pozycyjnego, a przy okazji za pomocą rożnych zabaw rozwijają swoje umiejętności rachunkowe.
Jakie zabawy związane z rachowaniem możemy zaproponować dzieciom?
  • Liczenie i pokazywanie liczb - dzieci oglądają miarki i liczą do tylu ilu potrafią jednocześnie pokazując palcem numery na miarce. Liczenie w szerokim zakresie pomaga dzieciom dostrzec regularność i to, że liczebniki brzmią podobnie - 21,22,23..itd, a potem 31,32,33, itd. Nauczyciel liczy głośno z dziećmi i podpowiada liczebniki.
  • Liczenie od wskazanego miejsca - nauczyciel wymienia liczbę, a dzieci znajdują odpowiednie pole i zaczynają od niego liczyć: albo dalej (w przód), albo liczą do tyłu (wspak). 
  • Wskazywanie liczb mniejszych lub większych - nauczyciel wymienia liczbę i prosi, aby dzieci zaznaczyły liczbę na miarkach. Następnie wypowiadają liczby większe lub mniejsze. 
Oprócz tego możemy wykonać zadanie w którym prosimy, aby dziecko znalazło dwie liczby na miarce i zaznaczyło je, a następnie podało te znajdujące się pomiędzy nimi albo aby podało liczby mniejsze od drugiej liczby, a jednocześnie większe od pierwszej liczby. I na odwrót większe od pierwszej liczby, a jednocześnie większe od drugiej liczby.

Miarki i klamerki mogą być doskonałym kalkulatorem dla dzieci i można dzięki nim obliczać sumy, różnice oraz iloczyny w zakresie stu. Przykładowo:
W przypadku dodawania np. 14+50 dziecko przypina klamerkę na płytce z liczbą 50, a następnie przesuwa się 14 pól do przodu i odczytuje wynik.
W przypadku odejmowania np. 40-12 dziecko szuka liczby 40 i przypina na niej klamerkę, a następnie odlicza 12 pól do tyłu i odczytuje wynik.

W przypadku mnożenia np. 4·3 dziecko dostaje cztery klamerki i na miarce kolejno odlicza od pierwszego pola: najpierw trzy pola i zaznacza wynik, potem znowu trzy pola i zaznacza wynik i tak dalej, aż przypnie wszystkie klamerki. Liczba na której będzie przypięta ostatnia klamerka, będzie szukanym iloczynem.
Wykorzystując miarki i klamerki można także pomóc dzieciom dostrzec następstwo liczb parzystych i nieparzystych. Wystarczy, że wykonamy dwa proste zadania - najpierw będziemy zaznaczać liczby nieparzyste (Np. Pokazujemy, że 1 to liczba nieparzysta, a następną liczbą nieparzystą będzie 3, potem prosimy, aby dziecko zaznaczyło resztę liczb nieparzystych.), a potem na inny kolor klamerek liczby parzyste.

Polowanie na tygrysa
Potrzebne materiały: miarka krawiecka, 2 klamerki, mała kartka do zapisywania liczb, ołówek
Dorosły pokazuje dzieciom miarkę i wyjaśnia: Mam miarkę, na której jest 150 płytek. Tygrys może schować się pod jedną z nich, a my będziemy na niego polować! Wybieramy jedno dziecko, które będzie tygrysem i wybiera sobie liczbę, którą zapisuje na karteczce i pokazuje ją nauczycielowi. Reszta klasy musi zgadnąć jaką liczbę wybrało dziecko i każde po kolej proponuje liczbę np. 20. Tygrys musi powiedzieć, czy dana liczba to za dużo czy za mało, a następnie zaznacza liczbę 20 na miarce. Następna osoba proponuje swoją liczbę i tygrys tak samo udziela odpowiedzi i odpowiednio zaznacza. Tym samym na taśmie pojawia się zakres, gdzie dana liczba została ukryta. Tu nauczyciel wyjaśnia, że będziemy szukać tygrysa odtąd-dotąd pokazując na taśmie odpowiednie pola. Zakres stopniowo się zawęża, aż w końcu ktoś zagaduje wybraną liczbę - tygrys pokazuje czy liczba się zgadza.
Można grać z dziećmi z całą klasą, albo podzielić ją na mniejsze zespoły, czy nawet pary, gdzie jedna osoba zgaduje, a druga jest tygrysem. Ważne jest, aby dokładnie wytłumaczyć na czym polega gra i ewentualnie pierwszą rundę zagrać z dziećmi wspólnie. Etap napisania wybranej liczby na kartce nie jest konieczny.


Kto pierwszy dotrze do 100?
Potrzebne materiały: miarka krawiecka, 2 klamerki w różnych kolorach, 2 kostki (ewentualnie 4, tak aby każde dziecko z pary miało dwie kostki) 
Dzieci grają w parach i rozkładają przed sobą miarkę. Jedno z nich rzuca dwiema kostkami, dodaje do siebie oczka i przypina klamerkę na polu, które odpowiada sumie wyrzuconych oczek. Drugie dziecko wykonuje to samo. Dzieci wykonują więc kolejno rzut kostkami, obliczanie wyników i przesuwanie klamerek do przodu w zależności od sumy oczek. Wygrywa to dziecko, które pierwsze dotrze do celu, jakim jest liczba 100. 

Kto pierwszy dotrze do liczby jeden?
Potrzebne materiały: miarka krawiecka, 2 klamerki w różnych kolorach, 2 kostki (ewentualnie 4, tak aby każde dziecko z pary miało dwie kostki)
Analogiczna gra jak do poprzedniej. Różni się tym, że polem startowym jest liczba 100. Dzieci grają w parach i rozkładają przed sobą miarkę. Jedno z nich rzuca dwiema kostkami, dodaje do siebie oczka i przypina klamerkę na polu, które odpowiada sumie wyrzuconych oczek, ale odliczając tę sumę od 100. Przykład: kostki dały liczbę 8, więc od pola z 100 odliczamy 8 i zaznaczamy klamerką pole z numerem 92. Drugie dziecko wykonuje to samo. Dzieci wykonują więc kolejno rzut kostkami, obliczanie wyników i przesuwanie klamerek do tyłu w zależności o sumy wyrzuconych oczek. Wygrywa to dziecko, które pierwsze dotrze do celu, jakim jest liczba 1. 

czwartek, 29 września 2016

Zabawy matematyczne z kasztanami


Chociaż osobiście nie przepadam za porą roku, jaką jest jesień to równocześnie uważam, że jest najlepszym okresem w roku ponieważ obfituje w dużo pięknych i darmowych pomocy dydaktycznych - kasztany, kolorowe liście, jarzębina! Jak tu z nich nie korzystać? Dlatego dzisiaj będzie parę propozycji zabaw matematycznych z wykorzystaniem kasztanów. 

Liczę na to, że będą dla Was inspiracją do pracy z dziećmi i jeśli zainspiruje Was jakaś zabawa do stworzenia własnego pomysłu - koniecznie się ze mną z nim podzielcie. :)

Niektóre zabawy proponuję zacząć od wspólnego przeliczania kasztanów z dziećmi/dzieckiem. Oczywiście ilość kasztanów, którymi będziemy się bawić zależy tutaj od możliwości dzieci/dziecka z którym będziemy pracować.

Najprostsza zabawa polega na tworzeniu z dziećmi zbiorów z kasztanów. Głównym celem tej zabawy jest kształtowanie kojarzenia liczby elementów w danym zbiorze ze znakiem graficznym. 
Co będziemy potrzebować oprócz kasztanów? Wycięte koła i kartoniki z liczbami.
Tutaj są dwa warianty tej zabawy, albo układamy koła i kartoniki z liczbami i prosimy dzieci/dziecko, aby dopasowało odpowiednią ilość kasztanów do danego zbioru.

Albo układamy koła z kasztanami i prosimy dzieci/dziecko, aby dopasowało dany kartonik z liczbą do konkretnego zbioru.

Przy okazji zabaw ze zbiorami możemy wykorzystać te, które kształtują pojęcia - mniej, więcej, równo. Idealna będzie tutaj zabawa z porównywaniem dwóch zbiorów kasztanów - układamy w jednej kupce więcej, w drugiej mniej; albo układamy równą ilość kasztanów w obu kupkach. Pytamy dzieci/dziecko gdzie jest mniej, a gdzie więcej, czy może zbiory są równoliczne. Liczymy wspólnie z dziećmi/dzieckiem kasztany w danej kupce, a następnie układamy odpowiedni kartonik pomiędzy zbiorami.
Możemy również najpierw dać kartonik pokazujący znak mniejszości/większości/równości, a następnie poprosić dzieci/dziecko, aby ułożyło odpowiednią ilość kasztanów.

Ta zabawa jest idealną propozycją, kiedy wprowadzamy pojęcie liczebnika porządkowego. Oprócz kasztanów będziemy potrzebować czegoś czym dzieci/dziecko będzie oznaczało odpowiedni kasztan. Ja wykorzystałam wycięte kolorowe kropki z papieru. 
Układamy w rzędzie kasztany, a następnie prosimy dzieci/dziecko, aby pokazało dany kasztan - drugi, czwarty, szósty, ósmy, itp, a następnie go oznaczyło. Dzięki temu na sam koniec zabawy dziecko widzi dokładnie, jakie liczebniki zostały wymienione i można z dzieckiem raz jeszcze powtórzyć dane liczebniki porządkowe z ponownym pokazywaniem. 

Do tej zabawy będziemy potrzebować kartoników z liczbami, kartoników z symbolami matematycznymi oraz coś do oznaczania danego kasztana. 
Najpierw układamy kasztany w rzędzie, a następnie z dziećmi/dzieckiem układamy z kartoników interesujące nas działanie matematyczne. Oprócz rozwiązania działania dzieci/dziecko oznacza wynik na kasztanach ułożonych w rzędzie.

Podobna zabawa polega na tym, że układamy z dziećmi/dzieckiem dane działanie matematyczne, a następnie prosimy, aby wynik w kasztanach umieściło na polu wyciętym z kartki.

Bardzo prosta zabawa dla dzieci najmłodszych i tych, które mają problemy z matematyką. Osoby u których wykształcenie rozumowania abstrakcyjnego jest niemożliwe lub znacznie utrudnione ten sposób radzenia sobie z zadaniami matematycznymi nabiera szczególnego znaczenia. 
W tej zabawie pozwalamy dzieciom/dziecku na pracę na konkretach. Dajemy do rozwiązania dane działanie matematyczne, a następnie dzieci/dziecko układa daną ilość kasztanów pod odpowiednim kartonikiem.

Na koniec moja ulubiona zabawa sensoryczna. Zadaniem dzieci/dziecka jest określenie ilości kasztanów, które ukrywają się w - i tutaj właściwie jest dowolność materiału na którym będziemy pracować, może to być worek, albo tak jak u mnie papier śniadaniowy. Oczywiście ogranicza nas tylko w tym wypadku ilość kasztanów, które chcemy ukryć. Dzieci/dziecko posługuje się tylko i wyłącznie zmysłem dotyku. Gdy zgadną otwieramy pakunek i sprawdzamy, czy liczba się zgadza.
Możemy dodatkowo wykorzystać kartoniki z liczbami:

piątek, 9 września 2016

Zabawy ruchowe dla dzieci w wieku przedszkolnym: zabawy rzutne i z elementem toczenia, zabawy z elementem równowagi, zabawy kształtujące postawę ciała.

/Grafika: freepik.com/

Dzisiaj druga część propozycji zabaw ruchowych. Pierwsza część spotkała się z z tak dużym zainteresowaniem dlatego stwierdziłam, że na blogu będą pojawiać się częściej posty z różnymi pomysłami na zabawy. 

Zabawa: Stonoga.
Niezbędne pomoc: piłka.
Dzieci siadają w jednym rzędzie blisko siebie, w siadzie skrzyżnym, dłonie trzymając z boku, na podłodze tworząc "nogi stonogi". Zabawa polega na tym, że pierwsze dziecko toczy piłkę do drugiego siedzącego za nim, ten do następnego, itd. 
Przy większej ilości dzieci można utworzyć dwa rzędy.

Zabawa: Traf w środek koła.
Niezbędne pomoce: woreczki, skakanki, tamburyn.
Każde dziecko dostaje woreczek do ręki i maszeruje przy dźwiękach tamburynu przekładając woreczek z ręki do ręki, nad głową, za plecami, przed sobą. Gdy instrument milknie stają przodem do koła utworzonego ze skakanek i wrzucają woreczki do środka. Brawami nagrodzone jest dziecko, któremu uda się trafić najbliżej środka. 

Zabawa: Imiona.
Niezbędne pomoce: piłki.
Dzieci dzielone są na kilkuosobowe grupy i ustawiają się w szeregu. Naprzeciwko każdego szeregu stoi jedno dziecko z piłką - zgadujący. Zgadujący rzuca piłkę kolejno do dzieci z szeregu i wypowiada ich imiona. Dzieci łapią piłkę i odrzucają ją z powrotem wymawiają swoje imię. Gdy ostatnie dziecko złapie piłkę, zamienia się miejscem i staje się zgadującym. 
Gra jest o tyle fajna, że możemy ją modyfikować na wiele różnych sposobów wymyślając różne polecenia dla zgadującego. Na przykład może zamiast imion wydawać polecenia: trzy przysiady, dwa podskoki, itp. 

Zabawa: Bitwa na kule.
Niezbędne pomoce: gazety do papierowych kul, każde dziecko ma wykonać dwie.
Salę dzielimy na dwie części. Dzieci dzielimy na dwie grupy. Każda grupa wykonuje swoje kule. Na sygnał nauczyciela zaczyna się bitwa na kule - dzieci rzucają swoje kule na pole przeciwników. Najpierw rzucają swoje, a potem przerzucają te kule, które spadną na ich część. Po kilku minutach nauczyciel przerywa bitwę i następuje liczenie. Wygrywa ta drużyna, która ma najmniej kul na swoim polu. 

Zabawa: Sroczki złodziejki.
Niezbędne pomoce: szarfy i woreczki.
Dzieci - sroczki - fruwają po sali pomiędzy gniazdami - szarfami ułożonymi w kółka. W niektórych gniazdach znajduje się woreczki, a niektóre są puste. Dzieci biegają na palcach w rytmie wystukiwanym przez nauczyciela na trójkącie. Gdy milką dźwięki podbiegają do najbliższego dowolnego gniazdka i palcami stopy chwytają woreczek. Potem skacząc na jednej nodze przemieszczają się do najbliższego pustego gniazda. 

Zabawa: Rysujemy kółka.
Dzieci stoją w luźnej gromadce. Stojąc na jednej nodze, drugą podnoszą w górę i rysują w powietrzu kółka - na zmianę duże, małe, prawą nogą, lewą nogą. 

Zabawa: Koparka.
Dzieci stoją w luźnej gromadce. Naśladują pracę koparki do słów rymowanki:
Powolutku idzie w górę.                          Powolne podnoszenie w górę nogi lekko ugiętej w kolanie,
Powolutku idzie w dół.                            opuszczanie nogi i oparcie stopy na palcach, 
Teraz zgarnia łychą ziemię.                      przesuwanie do siebie stopy i dostawienie do drugiej nogi,
I gotowy pierwszy dół.                             podskok z obrotem w prawo.
W kolejnych powtórzeniach zmiana nogi oraz zmiana liczby na drugi dół, trzeci dół, itd.

Zabawa: Zabawa z laską.
Niezbędne pomoce: laski gimnastyczne, po 1 dla każdego dziecka.
Dzieci biegają po sali w dowolny sposób przeskakując przez rozłożone po sali laski. Na sygnał nauczyciela dobiegają do przyborów i siadają w siadzie skrzyżnym trzymają oburącz laski za końce. Nauczyciel podaje różne hasła: Klatka piersiowa, szyja, nos, oczy, nad głową, jak najwyżej nad głową, za głowią, itd. 

Zabawa: Koty pod płoty.
Niezbędna pomoc: ławeczka gimnastyczna.
Dzieci ustawione są na czworakach w luźnej gromadce i poruszają się tak po sali. Na hasło koty pod płoty przechodzą pod ławeczkami czołgając się. 

Zabawa: Podawanie woreczka.
Niezbędna pomoc: woreczki i tamburyn. 
Dzieci leżą na brzuchu twarzami do siebie. Jedno dziecko z pary trzyma woreczek i rzuca go do drugiego, na sygnał dawany przez nauczyciela tamburynem. Sygnał nadawany jest raz szybciej, raz wolniej.

 Zabawy ruchowe cz.1

wtorek, 30 sierpnia 2016

Zabawy ruchowe dla dzieci w wieku przedszkolnym: zabawy orientacyjno-porządkowe, zabawy bieżne, zabawy skoczne.

/Grafika: freepik.com/

Ruch w życiu człowieka stanowi niezwykle ważny aspekt, a odpowiednio dobrany do wieku i możliwości pozwala na prawidłowy oraz wszechstronny rozwój. W dzisiejszym poście znajdziecie propozycję zabaw ruchowych dla dzieci: zabaw orientacyjno-porządkowych, bieżnych i skocznych.

W następnym poście znajdą się zabawy rzutne i z elementem toczenia, zabawy z elementem równowagi i zabawy kształtujące postawę ciała. Post ten pojawi się na początku września - także zaglądajcie na bloga! :) 

Zabawa: Wysoko, nisko.
Dzieci biegają dowolnie po sali. Na komendę: Wysoko, zatrzymują się i wznoszą ramiona w górę. Na komendę: Nisko, poruszają się w pozycji na czworakach.
Zabawa jest o tyle fajna, że możemy ją ciągle modyfikować i zmieniać wykonywane przez dzieci czynności np. na hasło: Wysoko, stają i wykonują krążenia ramiona, a na hasło: Nisko, kucają.

Zabawa: Nieposłuszne przedszkolaki.
Niezbędne pomoc: szarfy
Każde dziecko dostaje szarfę i rozkłada ją przed sobą. Dzieci na hasło: Przedszkolaki spacerują, poruszają się dowolnie po sali pomiędzy rozstawionymi szarfami - kałużami - starając się nie zmoczyć nóg. Na hasło: Nieposłuszne przedszkolaki, wskakują w kałuże i tupią. 
Idealna zabawa na deszczowe dni! :)

Zabawa: Dzień i noc.
Niezbędne pomoce: krążki - żółty i niebieski.
Nauczyciel pokazuje dzieciom na zmianę krążki podnosząc je do góry. Żółty krążek oznacza dzień i dzieci mają biegać, podskakiwać w różnych kierunkach. Niebieski krążek oznacza noc, wtedy dzieci kładą się na dywanie i przyjmują dowolną pozycję w leżeniu - śpią.

Zabawa: Ptaszki na drutach.
Dzieci poruszają się po sali naśladując fruwanie ptaków. Na komendę: Ptaszki na drutach, ustawiają się w szeregu wzdłuż brzegu dywanu. 

Zabawa: Gimnastyka przedszkolaka.
Niezbędne pomoc: tamburyn.
Dzieci maszerują po obwodzie koła przy dźwiękach tamburynu. Gdy instrument milknie, rozbiegają się po sali, zatrzymują i ustawiają przodem do nauczyciela. Zadanie polega na naśladowaniu wykonywanych przez nauczyciela ćwiczeń gimnastycznych - krążeń, skłonów, skrętów, itd.

Zabawa: Zabawne kociaki.
Dzieci dobierają się w pary i blisko siebie poruszają się po sali. Na hasło: Kotki się bawią, zatrzymują się i stojąc przodem do siebie przyjmują pozycje w przysiadzie i bawią się trącając łapkami.


Zabawa: Puszczanie latawca.
Niezbędne pomoc: wstążki.
Dzieci biegają po sali w różnych kierunkach trzymając wstążki w górze. Na hasło: Watr ucichł, wszystkie wstążki-latawce opadają powoli na ziemię, a dzieci siadają na podłodze.

Zabawa: Gonitwa z szarfami.
Niezbędne pomoc: szarfy.
Wskazane przez nauczyciela dziecko dostaje szarfę i rozpoczyna gonitwę. Jego zadaniem jest złapanie kolegów i koleżanek. Każde dotknięte dziecko otrzymuje od nauczyciela szarfę i również goni uciekających. 

Zabawa: Bieg po woreczek.
Niezbędne pomoce: woreczki i szarfy.
Dzieci ustawione są w dwóch rzędach. Przed każdym rzędem na całej długości sali rozstawione są jedna za drugą szarfy - w liczbie odpowiadające liczbie dzieci w rzędzie. Za ostatnią szarfą leżą woreczki. Na sygnał nauczyciela pierwsze dzieci z rzędów biegną po woreczek - mają podnieść tylko jeden. Następnie wracają i umieszczają go w dowolnej szarfie - w szarfie może znajdować się tylko jeden woreczek, i biegną na koniec swojego rzędu. Na sygnał nauczyciela rozpoczyna kolejna dwójka.
Starsze dzieci mogą bawić się w tą zabawę na zasadzie wyścigów rzędów.

Zabawa: Gorący kartofel.
Niezbędne pomoc: mała piłka.
Dzieci stoją w dwóch rzędach naprzeciwko siebie. Jedno dziecko stojące na początku rzędu dostaje od nauczyciela piłkę - gorącego kartofla, który parzy w dłonie. Biegnie ono szybko do kolegi stojącego naprzeciwko i przekazuje mu kartofla, a samo udaje się na koniec tego rzędu. Każde dziecko, które otrzymało kartofla chce się go pozbyć i biegnie do kolegi z rzędu naprzeciwko. Zabawa kończy się, gdy wszystkie dzieci zamienią się miejscami.

Zabawa: Z gałązki na gałązkę.
Niezbędne pomoce: skakanki.
Skakanki ułożone są na podłodze promieniście - tak, aby imitowały gałązki na drzewie. Dzieci udają sikorki, których zadaniem jest obsadzenie drzewa i skakanie na gałązkach. Dzieci czekają na swoją kolejkę w rzędzie i ruszają na sygnał nauczyciela. Podskakując obunóż przesuwają się w przód po każdej skakance po kolej. Gdy docierają na koniec gałązki, przeskakują na skakankę obok wykonując wyskok z półobrotem.  

Zabawa: Popisy koników. 
Niezbędne pomoc: bębenek.
Dzieci poruszają się w rytm dźwięków bębenka, przeskakują z nogi na nogę, bezpiecznie się mijając. Na sygnał - mocne uderzenie bębenka - ustawiają się w szeregu, łapią za ręce i w jednym rytmie, podawanym na bębenku, grzebią nóżkami w ziemi.

Zabawa: Zabawa przy ognisku.
Niezbędna pomoc: pachołek imitujący ognisko.
Dzieci wiążą koło wokół pachołka - ogniska - i trzymając się za ręce bawią się wokół ogniska do słów rymowanki:
Podskokami w stronę prawą,                       Podskoki zmienne w prawą stronę
Każdy zmarznie kto jest leń.                        Cztery podsokoki w miejscu
Rozgrzewamy się zabawą                            Podskoki zmienne w lewą stronę
przy ognisku w mroźny dzień.                    Cztery podskoki w miejscu

Zabawa: Pieczątki.
Niezbędne pomoce: skakanki. 
Nauczyciel układa pośrodku sali skakanki tworząc kontur dużej koperty. Dzieci maszerują po obwodzie koła i na sygnał nauczyciela podchodzą do koperty ustawiając się w rzędzie. Każde dziecko wchodzi po kolei do koperty i przybija pieczątkę - wykonuje podskok z odbicia obunóż, z ugięciem nóg w kolanach, i mocny zeskok na podłogę. Potem wychodzi z koperty przeskakują najbliższą skakankę i maszeruje dookoła sali. 
Przy większej ilości dzieci można ułożyć więcej kopert, albo powiększyć istniejącą i ustawić dzieci w dwa rzędy.